sobota, 29 marca 2014

Mandaty z zagranicy, zdjęcia z fotoradarów z zagranicy - już trafiają do Polski!

Polska jest członkiem UE i związku z tym z roku na rok dochodzi do coraz większej unifikacji przepisów oraz lepszej wymiany informacji pomiędzy krajami należącymi do wspólnoty. Przez lata można było jeździć po Polsce autem na zagranicznych tablicach rejestracyjnych i nie przejmować się ryzykiem mandatu z fotoradaru. Wszystkie zdjęcia aut z zagranicznymi tablicami od razu trafiały do śmietnika, ponieważ nie było rozwiązań umożliwiających sprawne namierzenie kierowcy poruszającego się autem na zagranicznych blachach. Podobnie sprawa wyglądała za granicą gdzie od Polaków mandaty można było ściągać tylko na gorącym uczynku.



Do 7 listopada 2013 roku miały zacząć działać komórki  które umożliwia wymianę informacji pomierzy krajami na temat wykroczeń oraz przestępstw drogowych. Polska spóźniła się z realizacją zadania i dopiero 5 listopada ub. roku rząd przyjął zmiany dostosowujące nasze przepisy do prawa UE.W Polsce wprowadzenie systemu się opóźnia, ale inne kraje już sprawnie namierzają obcokrajowców i wysyłają zdjęcia z fotoradarów. Jak system ruszy pełną parą raczej trudno będzie uniknąć mandatu.

Dzięki systemowi ścigane są takie wykroczenia jak:
- przekroczenie prędkości
- jazda po alkoholu i narkotykach
- jazda bez zapiętych pasów
- przewóz dzieci bez fotelików
- niestosowanie się do sygnalizacji świetlnej

Na dzień dzisiejszy polski komornik nie może ściągnąć jeszcze zagranicznego mandatu z polskiego kierowcy, ale już niedługo zyska taką możliwość dzięki zmianom w przepisach. Nie warto ryzykować,
bo mandaty zaczną do nas trafiać prędzej czy później. Jedynym rozwiązaniem na dalsza bezkarność są tablice rejestracyjne aut z poza UE lub wysyłanie wyjaśnień które uniemożliwiają wlepienie mandatu i tym samy wydłużają cała procedurę, która może zakończyć się umorzeniem sprawy.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz