Ludzi kieruje się emocjami przy zakupie samochodu, często wpadając w pułapkę zakupu nowszego modelu. Jest to auto najczęściej atrakcyjniejsze z racji krótszego stażu rynkowego, ciszy się większe prestiżem i to w zasadzie wszystkie zalety które może dostrzeć przeciętny konsument. W efekcie za dużo większe pieniądze otrzymujemy auto tyle samo palące, tak samo bezpieczne, o podobnych lub takich samych rozwiązaniach technicznych, natomiast droższe w utrzymaniu z uwagi na wyższą polise ubezpieczeniową, gorsze zaopatrzenie w części oraz wiedzę związana z naprawą i dużo wyższą utratą wartości. W artykule przywołano przykład: Opla Corsy D/E i Renault Clio 3/4 czy Golfa 5/6.
Natomiast są samochody które przeczą taki generalnej opinii że lepiej wybrać auto starszej generacji z uwagi na argumenty przytoczone powyżej. Można tutaj podać przykład z artykułu w postaci Passata B6 który jest autem mającym wiele problemów jakościowych i borykający się z usterkami które zostały rozwiązane w kolejnej generacji. Oczywiście znajda się użytkownicy Passatów B6, którzy ze swoimi egzemplarzami nie mieli żadnych problemów i skorzystali z atrakcyjnej oferty cenowej przecenionego modelu, którego wartość została nadmiernie zdeprecjonowana przez rynek (muszę tutaj przywołać również przykład Laguny II od której bezawaryjności rzesza taksówkarzy uzależniała swój zarobek decydując się na takie auto do swojej pracy, które jednocześnie zostało okrzyknięte hucznie królową lawet). Rynek motoryzacyjny nie jest po prostu czarno-biały i trzeba brać pod uwagę wiele elementów.
Moim zdaniem przede wszystkim warto zwrócić uwagę na płytę podłogową, wymiary wnętrza. Zmiany techniczne które zaszły w samochodzie w szczególności na palety silnikową, osiągi auta masę auta. Opnie danej generacji na rynku w szczególności w porównaniu z wcześniejszą generacją, koszt eksploatacji i tutaj zwróciłbym uwagę na przykład na kwestie klimatyzacji która już w bardzo wielu modelach jest wyposażona w zdecydowanie droższy oraz w ocenie wielu ekspertów niebezpieczny czynnik chłodzący!, rozmiar opon, zaopatrzenie w części zarówno nowe jak i używane, możliwości diagnostyki oraz serwisowania w lokalnym warsztacie.
Myślę że akapit wyżej kwestie związane z wyższością jednej generacji na drugą zostały wyjaśnione. Przy takim wyborze jaki rozpatrujemy pojawi się na pewno opinia że nowszy model który ma mniej lat będzie autem mniej wyeksploatowany oraz mniej awaryjny. W artykule który przywołuje budżet na zakup auta był sztywny, natomiast aby uatrakcyjnić ten wpis pominiemy tę kwestię. Przyjmijmy, że starsza generacja jest po prostu tańsza, a nowa reprezentuje podobny przebieg i stan techniczny.
Tutaj odniosę się do swoich doświadczeń związanych z serwisem, obsługą oraz sprawdzenie historii samochodu. W mojej ocenie nie ma jasnej korelacji pomiędzy rocznikiem a ilością bardzo poważnych awarii nieuniemożliwiających nam dalszą jazdę, których usunięcie wiąże się z dużymi nakładami finansowymi dla właściciela. Oczywiście jeśli spojrzymy na raporty DEKR-y czy TUV-u to wraz z biegnącymi latami można zaobserwować wyższą usterkowość każdego modelu. Natomiast w zdecydowanej większości przypadków wynika to z wyższego przebiegu auta. Ponadto warto zwrócić uwagę na to że są to bardzo często usterki o których sam właściciel nie ma bladego pojęcia, które nie uniemożliwiają dalszej eksploatacji samochodu.
Tutaj odniosę się do swoich doświadczeń związanych z serwisem, obsługą oraz sprawdzenie historii samochodu. W mojej ocenie nie ma jasnej korelacji pomiędzy rocznikiem a ilością bardzo poważnych awarii nieuniemożliwiających nam dalszą jazdę, których usunięcie wiąże się z dużymi nakładami finansowymi dla właściciela. Oczywiście jeśli spojrzymy na raporty DEKR-y czy TUV-u to wraz z biegnącymi latami można zaobserwować wyższą usterkowość każdego modelu. Natomiast w zdecydowanej większości przypadków wynika to z wyższego przebiegu auta. Ponadto warto zwrócić uwagę na to że są to bardzo często usterki o których sam właściciel nie ma bladego pojęcia, które nie uniemożliwiają dalszej eksploatacji samochodu.
W przypadku wyboru auta które będzie miało więcej lat jest oczywiście bardziej prawdopodobne, że będzie w gorszym stanie technicznym, będzie miało większy realny przebieg, niż takie które będzie nowsze.
Na tym blogu od kilku lat i ciągle powtarzam, że każdy samochód trzeba oceniać indywidualnie i weryfikować jego historię i stan techniczny. Nierozsądnym w tym przypadku jest polegać na uogólnieniu i zapewnieniom sprzedawcy. Najtańszym i najskuteczniejszym sposobem w znalezieniu i zakupie dobrego egzemplarza jest kierowanie się rozsądkiem oraz korzystanie z mozliwości weryfikacji przeszłości oraz stanu technicznego auta przed zakupem lub chwilę po jeśli wcześniej tego nie zrobiliśmy i mamy żyłkę hazardzisty;)
Pozdrawiam,
Jarek Tomczak
Jarek Tomczak
Poniżej linki pod którymi dowiecie się jak sprawdzić przebieg auta po VIN i nie tylko: https://www.youtube.com/playlist?list=PLXkiKTrCgMCTyt-zlplhDs1bB3TLhjO3i Playlista z darmowymi dekoderami VIN: https://www.youtube.com/watch?v=Y2VtgUJD9b4&list=PLXkiKTrCgMCTIvYGZ5Gg3e4VEyBVaP6Ph
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz